Hej!
To będzie krótki wpis.
Postaram się w każdą niedzielę wklejać moją tabelkę z ostatniego tygodnia. Poniżej pierwszy tydzień. Nie wygląda to dobrze. Ale tak jak pisałam w poprzednim poście, daje sobie tydzień, żeby zobaczyć jak brak ćwiczeń koreluje z napadami jedzenia i czy faktycznie ma to bezpośredni związek. Od niedzieli do niedzieli.
Poza tym - daje sobie 100 dni na doprowadzenie odchudzania do końca. Może uda się wcześniej. Zobaczymy.
Kilka migawek z tygodnia:
Też się trzymaj <3 To delikatny wzrost, mam nadzieję, że się nim jakoś mocno nie martwisz, może to też kwestia dnia cyklu?
OdpowiedzUsuńKurcze ale organizacja! Faktycznie ważymy tyle samo aktualnie. I jaki piękny przystanek autobusowy - zdradzisz gdzie takie można spotkać?
OdpowiedzUsuńNo próbuję trochę inaczej niż wcześniej,żeby trochę to kontrolować:D To przystanki w Otwocku w stylu świdermaier:)))
Usuń