Przejdź do głównej zawartości

#95 Koty kawaii

 Hej!

Na weekend będę niedostępna raczej, więc daje znać teraz. Z dietą idzie mi słabo. Teraz próbuję jeść raz dziennie. Dwa razy udało mi się, ale powiem Wam, że po takim jednym posiłku czuję się potem napchana a wręcz obżarta. Przynajmniej nie mam ochoty na słodkie. Chociaż zaliczyłam już w tym tygodniu mini napad, więc coś czuję, że nic nie schudnę pod koniec tygodnia. Jeszcze w weekend nie będę mogła jeść tak jak chcę.

A! I zdecydowałam się na aparat ortodontyczny. Nie wiedziałam, że to tak szybko pójdzie, bo wczoraj miałam wizytę i od razu wyciski, w przyszły poniedziałek czyszczenie zębów a już4 września zakładanie :o Zdecydowałam się na budżetową - metalowy ,ale ten złoty iconix. Podobno mniej go widać. W zasadzie ortodontka powiedziała, że przy moim bardziej skomplikowanym leczeniu metalowy będzie najlepszy. Ciągle mam wątpliwości, bo nie wiem jak będę wyglądała, czy się nie oszpecę na długo.. Ale już. Klamka zapadła. Nie ma odwrotu:)) Zapewne jak już będę miała założony to pokażę szczękę haha.

Miałam kupić kolorowanki dla dorosłych w celu odstresowywania się, ale zobaczyłam tę książeczkę do nauki rysowania kotków i oczywiście wygrała z kolorowankami. Teraz uczę się rysować kotki kawaii:)))




Trzymajcie się, kochane.

Zostało 95 dni do wymarzonej wagi/sylwetki.

Komentarze

  1. Fajny ten myk z uczeniem się rysowania kotków.
    Nie boisz się spowolnienia metabolizmu przy tylko jednym posiłku dziennie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to zwalnia metabolizm? Nie wiedziałam, szczerze mówiąc

      Usuń
    2. Z tego, co się orientuję, to ilość posiłków ma wpływ na tempo przemiany materii. Zrobiłam co prawda szybki research odpowiadając na Twój komentarz (bo pomyślałam, że może jednak przekazuje fakenewsy) i ogólnie trafiłam na jeden artykuł, w którym powiedziano, że ilość posiłków nie ma znaczenia. Ale większość raczej skupiała się na tym, że nie powinno się jeść tylko raz dziennie.
      Z innej strony jakby na to popatrzeć - gdyby było to dobre działanie, to byłoby widoczne w podejściu dietetyków czy "trenerów personalnych". A nie jest.

      Usuń
    3. Aaaa, ok,ok. Ja tak dokładnie to nie mam wiedzy jak to działa czy nie działa. Dzięki za info! Postaram się wrócić do zrównoważonej diety:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dobry czas

Hej! Siedzę w pracy, nie mam, co robić, więc pomyślałam, że coś napiszę.  Z dietą idzie mi teraz bardzo dobrze! Nie mam napadów, lepiej się odżywiam. Nadal robię sałatki do pracy, w domu obiadokolacja i póki co to mi wystarcza. Jem około 1000-1100 kcal. Ale jestem niska, więc moje zapotrzebowanie jest niskie. Waga na dzisiaj 57,6 kg. Mega mnie to zmotywowało:) Mam nadzieję, że to utrzymam a nawet schludę więcej. Muszę być teraz cierpliwa, jestem 4 dni przed okresem. Na razie apetyt jest do zniesienia.  Jednak jadę na urlop nie w grudniu a teraz w listopadzie od 8 do 17. Jestem przemęczona taką monotonią. Wstawanie o 5, praca, dom i tak w kółko. Muszę urozmaicić jakoś to życie. Lecimy do Albanii. Pogoda ma być wiosenna. Ja już w ukropie byłam w tym roku na Cyprze a mój partner źle znosi upały. Jeszcze mi zostanie 9 dni urlopu z tego roku. Nie wykluczam, że w styczniu pojadę do cieplejszych regionów. Zima mnie rujnuje psychicznie. Fot jedzenia m mało z tego okresu. Przez to robi...