Hej!
W weekend byłam poza domem, więc zjadłam więcej niż bym chciała. Nie było obżarstwa ale prawie normalne jedzenie. Waga na szczęście nadal poniżej 60, ale strasznie to wolno idzie...
Jest 12:00 a zjadłam na razie tylko kilka krakersów. Chciałabym zjeść tak mało jak tylko się da ale w razie czego mam grahamke i jabłko. Dzisiaj praca aż do 17:00, niestety ale może jak się czymś zajmę to nie będę myślała o jedzeniu.
Trzymajcie się!
J.
Komentarze
Prześlij komentarz