Przejdź do głównej zawartości

4-7 dni diety

 4 dzień diety - piątek 6.12

Udało się utrzymać deficyt.

5-6 dni diety - sobota, niedziela 7-8.12

W weekend byłam u znajomych i niekontrolowałam tego co jem. Niestety były słodycze i trochę alkoholu.

7 dzień diety - poniedziałek 9.12

Typowa wymówka "od jutra".


Rano na wadze 60,6 kg...

8 dzień diety, czyli dzisiaj:

  • śniadanie: mus wyciskany z tubki - 100 kcal
  • II śniadanie: serek wiejski z truskawkami - 200 kcal
  • przekąska: frytki zakręcone - 330 kcal
  • obiad: makaron świderki 200 g z jajkiem- 450 kcal
  • Kolacja: troszkę barszczu białego z jajkiem - trudno powiedzieć ile to kalorii, jajko 80 kcal
Razem: około 1135 kcal plus ta mała porcja barszczu z nielicznymi kawałkami mięsa (jajko już wliczone w bilans). Mam nadzieję, że nie więcej niż 1300 kcal


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dobry czas

Hej! Siedzę w pracy, nie mam, co robić, więc pomyślałam, że coś napiszę.  Z dietą idzie mi teraz bardzo dobrze! Nie mam napadów, lepiej się odżywiam. Nadal robię sałatki do pracy, w domu obiadokolacja i póki co to mi wystarcza. Jem około 1000-1100 kcal. Ale jestem niska, więc moje zapotrzebowanie jest niskie. Waga na dzisiaj 57,6 kg. Mega mnie to zmotywowało:) Mam nadzieję, że to utrzymam a nawet schludę więcej. Muszę być teraz cierpliwa, jestem 4 dni przed okresem. Na razie apetyt jest do zniesienia.  Jednak jadę na urlop nie w grudniu a teraz w listopadzie od 8 do 17. Jestem przemęczona taką monotonią. Wstawanie o 5, praca, dom i tak w kółko. Muszę urozmaicić jakoś to życie. Lecimy do Albanii. Pogoda ma być wiosenna. Ja już w ukropie byłam w tym roku na Cyprze a mój partner źle znosi upały. Jeszcze mi zostanie 9 dni urlopu z tego roku. Nie wykluczam, że w styczniu pojadę do cieplejszych regionów. Zima mnie rujnuje psychicznie. Fot jedzenia m mało z tego okresu. Przez to robi...