Rano na wadze 58,3 kg. Na problemy żołądkowo-jelitowe z powodu zażywania pregabaliny pomagają tabletki z błonnikiem rozpuszczalnym, które polecił mi lekarz. Dzisiaj poprosiłam jeszcze raz o kolejne podwyższenie dawki pregabaliny- teraz biorę trzy razy dziennie po 150 mg. Lekarz mówi, że to już duża dawka. Ale chyba nie dam sobie rady bez leków i kompletnego wyłączenia emocji. Z lamotryginą też mam dojść do dawki 200 mg, to już dawka na chorobę dwubiegunową.
Nie wiem, co mam napisać, bo mam wrażenie, że tylko Was rozczaruję a tyle dostałam wsparcia, od Was, od osób, których nawet na oczy nie widziałam- nie odbierzcie tego źle, wręcz przeciwnie. Najwięcej wsparcia chyba otrzymuje się nie od najbliższych osób z otoczenia. Łatwiej mi być tuta szczerą, pisać o rzeczach, o których myślę naprawdę, o swoich prawdziwych emocjach, tym, co przeżywam.
Nie poszłam dzisiaj do pracy, nie wyobrażałam sobie, że mogłabym po tak okropnym dniu, następnego dnia po prostu pójść do pracy, założyć maskę całkiem przeciętnej Justyny i wykonywać swoje obowiązki. Jutro też nie idę do pracy. Wczoraj usłyszałam najgorsze słowa, jakie usłyszałam w życiu, wypowiedziane mi patrząc w oczy.
W piątek widziałam się z terapeutką na dwugodzinnej sesji. Ustaliłyśmy, że możemy się spotykać co dwa tygodnie na dwugodzinne sesje w Łodzi, ale musiałam obiecać, że nie będę się po sesji widywała z T., chociaż teraz to już i tak nie będzie możliwe. Umówię się także na konsultację z terapeutą w Warszawie, chciałabym, żeby ktoś spojrzał na mnie innym okiem niż terapeutka, która zna mnie od 8 lat.
Dzisiaj się postarałam być normalna i zrobiłam zakupy i normalny obiad. Zrobiłam też lemoniadę. Obejrzałam kilka odcinków mojego ulubionego serialu "Sześć stóp pod ziemią"- widziałam go już niezliczoną ilość razy. W jakiś sposób utożsamiam się z główną z jedną z głównych postaci, Brendą Chenowith. Mam ją nawet na tapecie w telefonie, nie wiem czy to nie dziwne.
Gratuluję spadku wagi! Jakbyś sobie tak zapisywała w formie tabeli wagę zobaczyłabyś jak ona skacze i że jest to w sumie zupełnie normalne.
OdpowiedzUsuńPs czy te słowa wypowiedział ktoś w pracy, czy ktoś prywatnie?
Zmiana terapeuty to dobry pomysł choć czy będziesz umiała sie tak od razu przed nim otworzyć?
OdpowiedzUsuń