Przejdź do głównej zawartości

Dobry czas

Hej!

Siedzę w pracy, nie mam, co robić, więc pomyślałam, że coś napiszę. 
Z dietą idzie mi teraz bardzo dobrze! Nie mam napadów, lepiej się odżywiam. Nadal robię sałatki do pracy, w domu obiadokolacja i póki co to mi wystarcza. Jem około 1000-1100 kcal. Ale jestem niska, więc moje zapotrzebowanie jest niskie. Waga na dzisiaj 57,6 kg. Mega mnie to zmotywowało:) Mam nadzieję, że to utrzymam a nawet schludę więcej. Muszę być teraz cierpliwa, jestem 4 dni przed okresem. Na razie apetyt jest do zniesienia. 

Jednak jadę na urlop nie w grudniu a teraz w listopadzie od 8 do 17. Jestem przemęczona taką monotonią. Wstawanie o 5, praca, dom i tak w kółko. Muszę urozmaicić jakoś to życie. Lecimy do Albanii. Pogoda ma być wiosenna. Ja już w ukropie byłam w tym roku na Cyprze a mój partner źle znosi upały. Jeszcze mi zostanie 9 dni urlopu z tego roku. Nie wykluczam, że w styczniu pojadę do cieplejszych regionów. Zima mnie rujnuje psychicznie.

Fot jedzenia m mało z tego okresu. Przez to robienie sałatek jem bardzo dużo warzyw jak na mnie. Dzisiaj mam sałatę, jajko, połowa awokado, mozarella, oliwki. Do tego lek lniany. Jem też dużo ryżu z warzywami i kurczakiem albo tylko z warzywami. Uwielbiam ryż!








Komentarze

  1. No jedzenie pycha, oby ci się wody przed okresen nie nazbierało, a jak coś to przeczekaj tydzień i Ci zejdzie, nic się nie martw :) dobrze, ze odpoczniesz. Jakbyś chciała podgrzać kości w styczniu to bardzo polecam Wyspy Kanaryjskie. My zawsze latamy na Fuerteventurę, bo jedt tam ogromny spokój, poza wiatrem, ale temperatury tak do 20 stopni i słońce, taka wiosna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS jak tam w ogóle z aparatem? Dajesz radę normalnie jeść? Ja juz mam super gruby drut, ale z początku mi wyskakiwał często

      Usuń
    2. Właśnie nic mnie nie bolą zęby i zastanawiam się czy działa haha. Może dlatego, że górę mam dosyć prostą, gorzej na dole, bo mam tam stłoczenie zębów. Na następnej wizycie będzie klejenie dołu to zobaczymy...Ty już jesteś na finiszu to pewnie masz już super proste zęby! Aparat top było moje takie marzenie.. dziwnie się życie układa

      Usuń
  2. Mam nadzieję, że głowa Ci odpocznie na urlopie <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Luty

 Cześć! Luty mija a raczej już prawie minął bardzo szybko. U mnie kondycja psychiczna pogorszyła się. Będę musiała wrócić do typowych antydepresantów. Przez dłuższy okres brałam już tylko stabilizatory nastroju. Dostałam też lek na sen, bo z tym też było źle. Plusem jest, że zasypiam i nie jem w nocy. W pewnym momencie miałam na wadze już 61,5 kg, ale ostatnio trochę się ogarnęłam. Zeszłam prawie do 60 kg. Jeszcze chwila i znów na wadze będzie ta "5" z przodu. Gdzieś przeczytałam a propos odchudzania, że ważne jest aby nie przeżuwać jak krowa, tj. nie jeść przez cały dzień małych posiłków, bo wtedy często pojawia się wyrzut insuliny. Dlatego ograniczyłam się do dwóch posiłków dziennie. Na razie nie liczę kalorii tylko jem te dwa posiłki z tym, że są to po prostu małe porcje. Przykładowo rano jem kajzerke z warzywami i szynką a potem dopiero obiad około 16:00 i to było 100 gramów makaronu z jajkiem, pomidrokami koktajlowymi i szynką. I to tylko tyle. Wykluczyłam całkowicie cuk...

Wiosna

 Hej! To będzie krótki wpis. Powoli układam sobie w głowie plany na dietę. Staram się znowu jeść te dwa posiłki dziennie. Dzisiaj było aż 18 stopni, bardzo ciepło i wiosennie. Na drzewach pojawiają się pąki. W końcu świat wraca do życia. W związku z czym chciałabym wrócić do biegania. Niestety obawiam się, że teraz to nie jest najlepszy pomysł. Powinnam skupić się na zejściu z wagi. Bieganie bardzo nakręca apetyt. Nie jestem pewna czy byłabym w stanie to przezwyciężyć.  Takie musy kupiłam na wieczorną przekąskę. Gdyby mi obiadokolacja nie wystarczała to może taki niskokaloryczny mus uspokoi trochę żołądek i przede wszystkim głowę.  A tu kilka przykładowych posiłków.  Makaron ze smażonymi na oliwie pomidorami. Talerz gołąbków na dwa obiady dla dwóch osób. Gdy nie mam czasu rano przyrządzić nic na śniadanie do pracy to kupuję gotowe kanapki w piekarnio-cukierni. Są naprawdę pyszne. Tutaj tost na zakwasie. A tu domowy bajgiel z kawą latte. Jakoś mam ostatnio ochotę na b...