Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2025

Po urlopie

 Hej! Wczoraj późnym wieczorem wróciłam z urlopu. Postanowiłam zebrać się mimo niewielkiego zapału do zagospodarowania długiego weekendu i wybrałam się nad morze - dokładnie do Gdyni. Nie licząc zeszłorocznego 1-dniowego pobytu, dawno nie byłam nad Bałtykiem. Chyba z kilka lat. Przechodzę trudny okres - psychicznie, próbuję naprawić psyche po relacji z człowiekiem z osobowością narcystyczną. Ktoś kto był w takiej relacji z pewnością mnie rozumie. I ten wyjazd miał być odskocznią ale w sumie nie był, snułam się po plaży, robiłam ponad 20 tys. kroków, sporo leżakowałam, ale nie da się uciec od siebie, problemów, traum. Wiem, że potrzeba czasu. Przynajmniej odpoczęłam od pracy. Dzisiaj mam zdalną i zebrałam się, żeby napisać tego posta. Jedzeniowo na wyjeździe baaardzo słabo. Z jednej strony nie miałam apetytu, z drugiej miałam mini napady. Wydałam za dużo kasy na żarcie jak na krótki pobyt. Nie wszystko dojadałam do końca, prawie nic mi nie smakowało - w takim sensie, że mdliło mnie ...

Postępy

 Cześć! Przede wszystkim bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Dzisiaj pracuję zdalnie to mam luźniejszy dzień. Z takich spraw ogólnych to u mnie życie toczy się całkiem nieźle. W pracy mam ostatnio mało pracy. A w życiu - staram się korzystać z pogody i jak najwięcej przebywać nad rzeką, jeździć rowerem, wychodzić do lasu na spacery. Wypady nad rzekę bardzo relaksują, ptaki tak pięknie śpiewają, można popatrzeć na latające ważki - a jest ich mnóstwo -, oddychać świeżym powietrzem. Przyroda jest teraz taka piękna. Częściej niż zwykle chodzę do kina, robię jakieś rzeczy - normalne życie. W przyszły tydzień mam długi weekend i chyba wybiorę się na kilkudniowy wypad nad morze. Nad Bałtykiem bywam baaaardzo rzadko. Ostatni raz dwa dni w zeszłym roku a przed tym to nawet nie pamiętam kiedy. Od lat urlopy spędzam w ciepłych krajach. Nawet mój kot poczuł już letnie klimaty i wychodzimy na spacer - oczywiście na smyczy. Co do diety - dzisiaj waga pokazała 59,5 kg a uważam to za nienajgo...