Hej! Kilka dni byłam poza domem. Jadłam powiedziałabym, że normalnie,w tym domowy sernik na zimno, trochę delicji. W międzyczasie dostałam okres ale dzisiaj,co mnie zaskoczyło, waga pokazała lekko poniżej 59,0 kg. Utrzymanie się na powierzchni pt. "oby nie 60" też mnie zadowala. Od wczoraj znowu starania dietetyczne. Staram się też więcej ruszać. Dzisiaj wdrapałam się na 6 piętro, 136 schodów.
bo jeden to za mało