Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2025

Powoli w dół

 Hej! Udało się odnotować kolejny mały sukces. Dzisiaj rano na wadze 55,9 kg! Ale rzeczywiście ostatnio jem bardzo mało a nie wiem jak długo to będzie trwało i czy potem nie będzie jakiegoś napadu. Póki co mam jakiś taki jadłowstręt pewnie odzwierciedlający stan psychiczny:) ale przynajmniej coś z tego jest i trzeba się cieszyć. Do następnego!

Jezuuuuuu, nareszcie

 Hej, dziewczyny! Nareszcie przełom! Po okresie waga w końcu spadła poniżej 58 kg. Przed wczoraj pokazała równo 57,2 kg.Nie pisakami tym wczoraj, bo właśnie wczoraj miałam jeden z trudniejszych dni w całym procesie odchudzania. Takimi dniami jest moja terapia, po której najczęściej, żeby się uspokoił uspokoić mocno się objadalam. Ale tym razem dałam radę. A dziś kolejna niespodzianka - na wadze 56,5 kg! Nie wiem czy uda mi się tę "6" utrzymać ale myślę, że już tę "7" bardziej. Pozdrawiam Was kochane!

23.08

 Dzisiaj z rana waga na czczo 58,15 kg <3 Boże, już tak niewiele do "7"... Może ta "7" byłaby przełomowa i napędziła mnie do większego działania:)

Szybka aktualizacja

 Hej!  Dostałam wczoraj okres a waga podniosła się tylko do 59,2 kg. To mnie cieszy bo ostatnio w tym czasie wynosiła 60 kg. Zobaczę czy w kolejnych dniach to spadnie. Na razie z jedzeniem trzymam się nawet ok. Nie jem słodyczy i to też plus. Jest 16:00 i udało mi się do tej pory zjeść około 300 kcal i mam nadzieję, że do wieczora zjem tylko tyle kalorii,żeby być w deficycie, choćby niewielkim.

Długi weekend

 Hej! Nie było mnie tu z dwa tygodnie. Myślę, że można powiedzieć, że waga ustabilizowała się w okolicach 59,0 kg. Zaraz nastanie czas "przed okresem", więc będzie ciężko. Ostatnio dieta mi szła całkiem dobrze, ale jedna sytuacja spowodowała, że postanowiłam uspokoić się jedzeniem i tak jadłam dwa dni. Waga wzrosła ale po 2-3 dniach z powrotem wróciła do tych 59 kg. Są okresy, kiedy dłużej udaje mi się jeść mniej, że spada nawet do 58,3-58,5 kg. Ale to pewno przez pozbywanie się także treści żołądkowo-jelitowej. Mam w planach kupić karnet na basen i chodzić chociaż z 2 razy w tygodniu, ale to nie ma nic wspólnego z chudnięciem. Po prostu ostatnio znowu boli mnie kręgosłup, mam hiperlordozę lędźwiową, a pływanie na grzbiecie i łagodzi ból i "naprawia" to schorzenie. Odkryłam super produkt na dietę - serek kremowy lekki Bieluch. W opakowaniu ma tylko 122 kcal a jest sycący i ma dużo białka. Jak zjem taki z rozdrobnionym bananem to jestem syta na długo.  Długi weekend ...

Kilka dni absencji

 Hej! Kilka dni byłam poza domem. Jadłam powiedziałabym, że normalnie,w tym domowy sernik na zimno, trochę delicji. W międzyczasie dostałam okres ale dzisiaj,co mnie zaskoczyło, waga pokazała lekko poniżej 59,0 kg. Utrzymanie się na powierzchni pt. "oby nie 60" też mnie zadowala. Od wczoraj znowu starania dietetyczne. Staram się też więcej ruszać. Dzisiaj wdrapałam się na 6 piętro, 136 schodów.