Wczoraj przebiegłam pierwszy raz 4 km. Dokładnie 4,15! Cieszę się, bo do tej pory robiłam 3 km. Jeszcze trochę treningów i zrobię swoje pierwsze 5 km, oby!
A na wadze znowu 60,4 kg. Mimo trzymania diety. No nic. Dzisiaj zrobię dzień regeneracji. Będę piła dużo, może woda zejdzie...
A na lekach czuję się super. Budzę się o 5 żywa i z energią.
Gratuluję! Przetrzymaj tą wagę, myślę ze umysł tez trzyma, do paru dni zobaczysz 59
OdpowiedzUsuń